Zakończył się XIV Muzyczny Festiwal im. Ryśka Riedla „Ku przestrodze”. Podczas imprezy, która po raz piąty odbywała się w Parku Śląskim wystąpili m.in. Dżem, Cree, TSA oraz Perfect. Na Polach Marsowych pojawiło się blisko 7 tys. osób.Pierwszy dzień festiwalowy upłynął głównie pod znakiem bluesa. Na początek szansę na pokazanie swojej twórczości otrzymali młodzi. W tegorocznym festiwalowym konkursie – podobnie jak w latach ubiegłych – zaprezentowało się osiem początkujących zespołów rockowych i rockowo-bluesowych. Zostały one wyłonione przez fanklub zespołu Dżem spośród kilkudziesięciu zgłoszonych. Kapele oceniało jury w składzie: Jan Chojnacki Andrzej Jerzyk, Mieczysław Jurecki, Andrzej „e-moll” Kowalczyk, Jacek Kseń, Wojciech Zamorski, Marcin Ziemiański. Bezkonkurencyjny okazał się zespół Sold My Soul z Opola. Zwycięscy otrzymali nagrodę pieniężną oraz możliwość nakręcenia profesjonalnego teledysku. Drugie miejsce przypadło grupie Sheep z Osowca, a trzecie muzykom z The Blues Experience.Po zakończeniu części konkursowej zagrali Jacek Dewódzki & REVOLUCJA, a następnie Śląska Grupa Bluesowa. Później na scenę wkroczyli giganci polskiego rocka – TSA z Markiem Piekarczykiem na czele. W trakcie występu wokalista przypomniał publiczności o idei festiwalu. – Ten festiwal nazywa się „Ku przestrodze”. Nie zapominajcie o tym. Życie jest piękne. Nie bierzcie tych świństw. Naprawdę nie warto – mówił Marek Piekarczyk. Następnie na scenie pojawili się świeżo upieczeni zwycięscy sopockiego festiwalu „Top Trendy” – czyli grupa Cree z Sebastianem Riedlem na czele. Lider formacji po raz kolejny pokazał, że jest bluesmanem z krwi i kości. Muzycy nie stronili od bluesowych improwizacji co spotykało się z aplauzem publiczności. Poza tradycyjnymi 12-taktowymi bluesami, można było również usłyszeć kompozycje blues-rockowe inspirowane muzyką lat 60. i 70.Gwiazdą pierwszego dnia festiwalu był oczywiście zespół Dżem. Obok nowych kompozycji, muzycy zaprezentowali również swoje największe przeboje pochodzące z okresu, gdy liderem zespołu był legendarny Rysiek Riedel. Fantastyczną atmosferę stworzyła publiczność, która podczas utworu „Sen o Victorii” rozświetliła Pola Marsowe zapalniczkami, latarkami i innymi świecącymi przedmiotami. Był to wynik akcji „Wszystkie gwiazdy nieba” , która powstała z inicjatywy Fan Clubu zespołu Dżem „Skazani na bluesa” i stała się już nieodłącznym elementem festiwalu.Drugi dzień festiwalu zdominowała muzyka rockowa. Jako pierwsi na scenie pojawili się laureaci konkursu festiwalowego. Następnie wystąpiła grupa INSIDE z Łukaszem Kurpiewskim – zdobywcą głównej nagrody festiwalu „Solo Życia” z 2012 roku. Z żywiołową reakcją publiczności spotkał się zespół Ścigani, który niespodziewanie zaczął od coveru jednego z największych przebojów grupy Dżem – „Wehikuł czasu”. Fanom nie przeszkadzała nawet temperatura, która oscylowała wokół 40 stopni Celsjusza. Muzycy zaprezentowali również utwór „Niby razem”, którym swego czasu zachwycał się sam Zbigniew Hołdys – Ścigani zaprezentowali go podczas telewizyjnego show Hit Generator, którego były gitarzysta Perfectu był jurorem.Na zakończenie festiwalu wystąpiła legenda polskiego rocka – grupa Perfect. Muzycy rozpoczęli od mocnego uderzenia. Markowski i spółka zagrali utwory „A kysz – biała mysz” oraz „Idź precz”. Nie zabrakło również takich przebojów jak „Chcemy być sobą”, „Nie patrz jak ja tańczę” czy „Autobiografia”. Podczas występu wokalista zachęcił pełnoletnią część publiczności do wzniesienia toastu. – Razem mamy już 430 lat – stwierdził Grzegorz Markowski dodając, że w przyszłym roku ukaże się nowa płyta Perfectu.Tomasz Breguła