Zaznacz stronę

Jak wypadają absolwenci śląskich uczelni na tle reszty kraju, jeżeli chodzi o wynagrodzenie? Warto poznać odpowiedź na to pytanie, zanim jeszcze podejmiemy decyzję na temat przyszłej edukacji.Wybór kierunku studiów, to dla młodego człowieka naprawdę trudna decyzja. Ważne jest nie tylko to, co będziemy studiować, ale również jaką uczelnię wybierzemy. Na koniec przecież wszystko sprowadza się do tego, żeby mieć interesującą i przede wszystkim dobrze płatną pracę. Jak przedstawia się sytuacja finansowa absolwentów studiów ma pokazać Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń firmy doradczej Sedlak & Sedlak. Eksperci przygotowali porównanie zarobków absolwentów wyższych uczelni publicznych w 2012 roku zarówno w pierwszej pracy, jak i niezależnie od stażu zatrudnienia. Oczywiście trzeba też zaznaczyć, że na znalezienie pracy wpływa wiele innych czynników, które niekoniecznie mają związek z wykształceniem. Chodzi między innymi o doświadczenie zawodowe, znajomość języków obcych, umiejętności interpersonalne, czy niestety układy i znajomości. To jednak temat na zupełnie inne rozważania.Humanista nie ma lekkoW Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń w 2012 roku uczestniczyło ponad sto tysięcy osób, co sprawia, że jest to największe pozarządowe badanie płac w Polsce. Dominują w nim ludzie młodzi – prawie 65 proc. ma nie więcej niż 35 lat, a 75 proc. to osoby z wykształceniem wyższym. Sprawia to, że respondenci zajmują specjalistyczne stanowiska, a ich wynagrodzenia są wyższe niż pozostałych osób. Dodatkowo, zestawienie firmy Sedlak & Sedlak zawiera dane od pracowników z ponad 20 tysięcy firm i dysponuje informacjami o wynagrodzeniach aż na 567 stanowiskach. Wszystkie przedstawione stawki podawane są w kwotach brutto. – Główną zaletą takiej struktury grupy jest to, że z dużo większą dokładnością od innych źródeł możemy podać, jak kształtują się wynagrodzenia na większości specjalistycznych stanowisk. Prezentując dane liczbowe posługujemy się głównie medianą, gdyż miara ta lepiej niż średnia charakteryzuje badaną populację. Średnia może być zaburzona przez wyniki skrajne – wyjaśnia Sylwia Rębisz z Sedlak & Sedlak.Nie ma zaskoczenia, jeżeli chodzi o wpływ profilu studiów na wynagrodzenie. Badanie potwierdza powszechną opinię, że na dobre zarobki raczej nie ma co liczyć po studiach humanistycznych. Wśród absolwentów najwyższe wynagrodzenie otrzymywali ci, którzy ukończyli uczelnie o profilu technicznym. Mediana ich zarobków w 2012 roku wyniosła 3 tysiące zł. O 200 zł mniej zarabiały osoby, które ukończyły kierunki ścisłe, a 300 zł mniej otrzymywały osoby posiadające wykształcenie ekonomiczne. Absolwent kierunku humanistycznego mógł liczyć tylko na 2400 zł, ale i tak najniższe wynagrodzenia – 2 tysiące zł – otrzymywali w minionym roku absolwenci kierunków pedagogicznych.Śląskie uczelnie daleko w tyleDane Sedlak & Sedlak nie pozostawiają wątpliwości, że pod względem najwyższej pensji w swojej pierwszej pracy króluje Warszawa. Niestety, próżno szukać w czołówce rankingu śląskich uczelni. – Najwyższe wynagrodzenie otrzymywały osoby, które ukończyły Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Ich przeciętne zarobki wynosiły 3,5 tysiąca zł. Na drugim miejscu uplasowała się Politechnika Warszawska, gdzie absolwenci zarabiali 3380 zł. Na trzecim miejscu w rankingu uczelni znalazła się Politechnika Gdańska z zarobkami na poziomie 3200 zł – informuje Sylwia Rębisz.Oczywiście w pierwszej dziesiątce uczelni, po ukończeniu których absolwenci otrzymywali najwyższe wynagrodzenia przeważały szkoły o profilu technicznym. Znajdziemy tu jeszcze Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie, Politechnikę Wrocławską oraz Politechnikę Łódzką. Dopiero drugą dziesiątkę otwiera – najlepsza pod tym względem na Śląsku – gliwicka Politechnika. Jej absolwenci mogą liczyć na wypłatę 2900 zł, ale to i tak dobry wynik, biorąc pod uwagę to, że dyplom Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach gwarantuje pensję rzędu 2300 zł, co daje tej uczelni 21 – niechlubne – miejsce w rankingu. Tylko trochę lepiej wygląda sytuacja katowickiego Uniwersytetu Ekonomicznego. Tu absolwent powinien otrzymać od razu 2500 zł. Pozwala to zająć śląskiej uczelni 16 miejsce w kraju, ale ex aequo między innymi z prestiżowym Uniwersytetem Jagiellońskim.Pierwsza praca powinna służyć przede wszystkim do zdobycia niezbędnego doświadczenia, które potem może zagwarantować awans. Dopiero ten przełoży się bezpośrednio na sumę, która co miesiąc będzie wpływała na nasze konto. W rankingu stworzonym na podstawie danych przekazanych przez absolwentów – niezależnie od roku ukończenia studiów – pierwsze miejsce zajmuje bezapelacyjnie warszawska SGH, gdzie mediana wynosi 8100 zł. Fatalnie wygląda na tym tle UŚ, który wraz z Uniwersytet Warmińsko-Mazurskim – z wynagrodzeniem 3500 zł – zamyka ranking 25 uczelni. Z kolei absolwenci 16 w stawce katowickiego Uniwersytetu Ekonomicznego mogą liczyć już na 4300 zł, a Politechniki w Gliwicach na 5000 zł,co pozwoliło je się znaleźć na 10 miejscu. Wyniki rankingu bagatelizuje jednak UŚ. – Mając na uwadze liczbę absolwentów Uniwersytetu Śląskiego i liczbę osób, które wzięły udział w badaniu, wyniki należy traktować jako sygnał dotyczący badanej grupy, a nie jej faktyczny obraz. Warto również zauważyć, że zarobki respondentów nie zostały odniesione do wysokości wynagrodzeń w poszczególnych województwach, a te są przecież różne. Różnica zarobków między woj. śląskim a mazowieckim.