Zaznacz stronę

W siedzibie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach doszło do spotkania, podczas którego rozmawiano o przedłużającym się postępowaniu administracyjnym w sprawie Pilska.
Przedstawiciele Ruchu Społecznego Obrońców Pilska zostali zaproszeni przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Bernarda Błaszczyka w celu wyjaśnienia wszystkich kwestii związanych z przyszłymi inwestycjami na Pilsku. Zaniepokojeni mieszkańcy Korbielowa chcieli wiedzieć, jakie będą przyszłe losy ośrodka narciarskiego Pilsko i kiedy RDOŚ wyda związaną z tym decyzję środowiskową. Ich zdaniem prace w tym zakresie przez urzędników są ciągle odwlekane i tym samym blokowany jest rozwój Korbielowa.
Jak podkreśliła Mirosława Mierczyk-Sawicka, naczelnik Wydziału Ochrony Przyrody i Obszarów Natura 2000 RDOŚ, decyzja zostanie wydana, jeżeli będą mieli pewność, że działania związane z inwestycją nie wpłyną negatywnie na środowisko. Wyliczyła także jeszcze wymogi, które muszą zostać spełnione, by decyzja nie budziła już żadnych wątpliwości.
Trzyosobowa delegacja Ruchu Społecznego Obrońców Pilska oraz Rafał Leśkiewicz, wiceprezes Fundacji Na Rzecz Harmonijnego Współistnienia Człowieka i Przyrody w Beskidach opuścili budynek RDOŚ-u z umiarkowanym optymizmem. – Zostaliśmy zaproszeni na takie spotkanie, zresztą jako społeczeństwo domagaliśmy się go od dawna. Rozmowy było burzliwe i niektórym w pewnym momencie puściły nerwy, ale na koniec rozstaliśmy się w dobrych nastrojach. Mam nadzieje, że uda się dopiąć to, czego oczekujemy od dawna, czyli realizacji inwestycji na Pilsku. Są duże możliwości, żeby uzupełnić raport środowiskowy, który obecnie jest akceptowany przez RDOŚ w 70 proc. Chcemy, żeby zostało to zrealizowane w jak najszybszym terminie. Pani naczelnik z RDOŚ-u pomoże i przekaże inwestorowi oraz osobie odpowiedzialnej za raport, punkt po punkcie, co jeszcze trzeba uzupełnić, żeby nie było już żadnych formalnych przeszkód – wyjaśnia Tadeusz Sołek, przewodniczący Ruchu Społecznego Obrońców Pilska.
– Opuściłem to spotkanie ze skromnym optymizmem. Liczę, że były to ze strony urzędników naprawdę szczere intencje. Wszystkie decyzje, które mają poprzeć tę inwestycję będą według mnie w dalszym ciągu uzależnione od indywidualnych działań poszczególnych pracowników Regionalnej Dyrekcji. Pan dyrektor zapewnił nas, że postara się, aby ta współpraca układała się jak najlepiej. Miejmy nadzieje, że poszło to w dobrym kierunki. Poczekamy, zobaczymy – dodaje Zbigniew Czarnik, wiceprzewodniczący Ruchu Społecznego Obrońców Pilska.
Urzędnicy podkreślają, że jeżeli wszystkie wymogi zostaną spełnione, to nic nie będzie stało już na przeszkodzie, by realizować plany inwestora. – Zapewniono nas, że RDOŚ w Katowicach działa zgodnie z ustawą. Urzędnikom przecież też powinno zależeć, żeby inwestycja została zrealizowana, oczywiście zachowując przy tym wszystkie przepisy. Jako społeczeństwo jesteśmy bardzo rozgoryczeni tym przedłużającym się procesem i odwlekaniem inwestycji w nieskończoność. Może nareszcie uda się zrobić krok do przodu – podsumował Tadeusz Sołek.