Zaznacz stronę

Blisko 300 tysięcy mieszkańców Jaworzna, Sosnowca, Mysłowic, Będzina,  Dąbrowy Górniczej i Katowic pije wodę ze stacji Uzdatniania Wody w Maczkach. Choć nikt nie narzeka na jej jakość Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów prowadzi w Maczkach inwestycję, która walory wody w kranach swoich odbiorców jeszcze poprawi.Na przestrzeni kilkudziesięciu lat gospodarka wodna obszaru Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego ulegała dużym przeobrażeniom. Korzystne warunki eksploatacji i duże zasoby pobliskich wód, umożliwiły wybudowanie wielu ujęć.  Jednym z istniejących do dziś jest Stacja Uzdatniania Wody w Maczkach. Jej pełne uruchomienie nastąpiło w styczniu 1931r. Stacja ta zasilana jest z ujęcia wody na kanale Centralnym, odwadniającym kopalnię piasku ‘’Szczakowa’’ i z ujęcia wody na rzece Sztole w Ryszce. W modernizowanej stacji produkuje się dobowo 25 – 35 tys. metrów sześciennych wody, która dociera do odbiorców. Nad jej jakością czuwa laboratorium , które standardowo pobiera próbki i poddaje analizom. – Są normy wody przeznaczonej do spożycia. Zakres analiz jest różny, w zależności od sytuacji i potrzeb, ale musimy spełniać wymogi rozporządzenia gdzie jest określony pełny zakres tych analiz i ich częstotliwość. Więc oprócz tego monitoringu, który przedstawiamy do sanepidu i do  wodociągów miejskich gdzie sprzedajemy naszą wodę, przeprowadzane są bieżące analizy technologiczne. Są one potrzebne do procesów określania dawek koagulantów, które są odpowiedzialne za usunięcie zanieczyszczenia w wodzie – mówi technolog i kierownik laboratorium Dorota Kmiotek.Modernizacja stacji w Maczkach polega na całkowitej wymianie starych urządzeń technologicznych służących do produkcji i magazynowania wody,ale najistotniejszym elementem zmian jest ta, dotycząca filtracji. Dotychczas rolę filtru stanowiła niespełna metrowa warstwa piasku, a po zmianach filtr stanowić będzie warstwa 1 metra piasku, położona na 50 centymetrowej warstwie antracytu. – Ta zmiana pozwoli na zmniejszenie ilości środków chemicznych, które w procesie uzdatniania i tak są niezbędne, ale przede wszystkim poprawi  jakość i smak naszej wody, którą już dziś wiele osób pije prosto z kranu– podkreśla Dorota Kmiotek.Obecnie trwają prace nad zakończeniem procesu modernizacji filtrów pośpiesznych ‘’starych’’ i chlorowni. Inwestycja ma być całkowicie zakończona w listopadzie bieżącego roku.