Zaznacz stronę

To przerażające, ale ponad połowa Polaków nie sięgnęła w zeszłym roku po nawet jedną książkę. Warto więc zwrócić uwagę na inicjatywy, które chcą zmobilizować naszych rodaków do czytania i zainteresowania się literaturąZ wielu badań wynika, że Polacy czytają z roku na rok coraz mniej. Mało tego, jeżeli już czytają, to coraz krótsze teksty. Ze świecą szukać kogoś w autobusie, czy pociągu z kilkuset stronicową książką. Czytanie po prostu nie jest modnei z książką coraz trudniej spotkać nawet osoby z wyższym wykształceniem. Tę tendencję chce zmienić twórca portalu www.smakksiazki.pl, który wierzy, że Polaków wystarczy zachęcić do czytania. – To tak, jak z odkryciem w kimś dobra – zauważa.Adam Szaja, jest dziennikarzem Telewizji TVS, jednak prywatnie jego głównym zainteresowaniem są książki. Współpracuje z kilkoma tytułami prasowymi, do których pisze książkowe recenzje i felietony. Portal smakksiazki.pl ruszy 10 kwietnia, ale od kilku tygodni, na jednym z portali społe-cznościowych, działa już jego profil. Na razie, polubiło go już kilkuset fanów. – Chcę do książek podejść nietypowo. Nie chcę, żeby na stronie ukazywały się tylko recenzje. Czytelnik potrzebuje przecież jeszcze innychinformacji, które zachęcą go do sięgnięcia po kolejną lekturę – dodaje Szaja. Dlatego na profilu można znaleźć między innymi wywiady w wersji audio z profesorem Leszkiem Balcerowiczem, czy Arturem Andrusem. Oczywiście ich jedynym tematemsą książki.Twórcy nie brakuje pomysłów na pokazanie literatury od innej strony. Miał już okazję spotkać się w Łodzi z izraelskim pisarzem Amosem Ozem, czy hiszpańskim Eduardo Mendozą. W planach są też relacje z targów książki w Warszawie, Katowicach, Krakowie oraz Frankfurcie. – Oczywiście wiele z pomysłów jest uzależnionych od sponsorów. Projektem zainteresowało się już kilka śląskich miast: Świętochłowice, Katowice oraz Chorzów. Jednak główny dochód pochodzi od sponsora, który chce pozostać anonimowy. Gdyby nie on, portal nadal byłby tylko w sferze marzeń – opowiada twórca portalu. Teraz Adam Szaja pracuje nad projektem roboczo nazwanym „Smak europejskiej książki”. Chce zwiedzić Barcelonę śladami książek Mendozy, czy Szwecję tropiąc wątki z kryminałów Henninga Mankella.Prócz strony merytorycznej, twórca smakuksiazki.pl zainwestował też w marketing. Fani książek mogą już pić herbatę z kubków, czy  pisać ołówkami z logo portalu. W planach jest też produkcja książkowych zakładek, smyczy oraz koszulek. – Teraz, na kilkanaście dni przed startem strony jest najgorętszy i najbardziej pracowity okres. Trzeba wszystko dograć tak, by nie było wstydu i żeby czytelnicy byli zadowoleni – podsumował Adam Szaja.Smakksiazki.pl pewnie literackiego świata nie zbawi. Być może jednak zachęci nowe osoby, żeby najpierw książkami się zainteresowali, a dopiero potem się w nich zaczytali.