Zaznacz stronę

Takiego początku sezonu nie spodziewał się chyba żaden kibic. Po zakończeniu trzeciej kolejki T-mobile Ekstraklasy aż dwie śląskie drużyny zajęły miejsce na podium w ligowej tabeli.Górnik lepszy derbachNajwięcej emocji dostarczyły kibicom niedzielne derby Śląska, gdzie piąty w tabeli Górnik Zabrze podejmował na własnym stadionie wicelidera – Piast Gliwice. Zabrzanie zwyciężyli 2:1 i „wskoczyli” na pozycję swoich rywali. Wyprzedza ich jedynie Legia Warszawa, która w tym sezonie wygrała wszystkie ligowe spotkania. Gole dla gospodarzy zdobyli zawodnicy, którzy do zespołu dołączyli latem – Maciej Małkowski i Radosław Sobolewski. Bramkę dla Piasta zdobył natomiast Marcin Robak. Gliwiczanie z sześcioma punktami na koncie spadli na trzecie miejsce w tabeli.Strzelanie rozpoczął w 27 min. meczu skrzydłowy Górnika Zabrze Maciej Małkowski. Akcję zainiciował Prejuce Nakoulma, który popisał się perfekcyjnym dośrodkowaniem z końcowej linii boiska. Napastnikowi gospodarzy nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę do siatki. Warto dodać, że skrzydłowy rodem z Burkina Faso był obserwowany przez przedstawicieli francuskiego AS Saint-Étienne oraz niemieckiego SC Freiburg. To kolejny dowód na to, że zawodnik, który od dłuższego czasu jest obserwowany przez skautów zza zachodniej granicy wkrótce może przenieść się do którejś z najlepszych europejskich lig.Po zmianie stron podopieczni Adama Nawałki zyskali jeszcze większą przewagę. Tym większe było zdziwienie zabrzańskich kibiców gdy w 55 minucie do wyrównania doprowadził napastnik Piasta, Marcin Robak. Goście mogli nawet wyjść na prowadzenie, gdyby swoją szansę wykorzystał Kamil Wilczek. Ten jednak trafił z kilku metrów w słupek bramki chronionej przez Norberta Witkowskiego. Zwycięstwo w końcowych minutach spotkania zapewnił zabrzanom Radosław Sobolewski, który efektowną „przewrotką” pokonał bramkarza gości.Górnik Zabrze – Piast Gliwice 2:1 (1:0)Bramki 1:0 Małkowski 27′ (asysta Nakoulma), 1:1 Robak 55′ (asysta Jurado), 2:1 Sobolewski 82′ (asysta Olkowski).Górnik Zabrze: Norbert Witkowski – Paweł Olkowski, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk (85. Ołeksandr Szeweluchin), Rafał Kosznik – Prejuce Nakoulma, Radosław Sobolewski, Krzysztof Mączyński, Mariusz Przybylski, Maciej Małkowski (72. Łukasz Madej) – Mateusz Zachara (72. Sergei Mosnikov).Piast Gliwice: Jakub Szumski – Damian Zbozień, Csaba Horvath, Jan Polak, Krzysztof Król – Pavol Cicman, Carles Martinez Embuena (51. Radosław Murawski), Artis Lazdins (85. Patrick Dytko), Tomasz Podgórski – Ruben Jurado (58. Kamil Wilczek), Marcin Robak.Żółta kartka – Górnik Zabrze: Rafał Kosznik, Mariusz Przybylski. Piast Gliwice: Csaba Horvath, Krzysztof Król, Carles Martinez Embuena, Kamil Wilczek.Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)Widzów 3 000.Ruch znowu traci puntyPowodów do zadowolenia nie mogli mieć natomiast piłkarze Ruchu Chorzów. W poprzednich spotkaniach chorzowianie zdobyli jedynie dwa punkty remisując z Lechem Poznań i Lechią Gdańsk. Tym razem ulegli Crakovii Kraków 2:1 i spadli na 11 miejsce w tabeli. Ruch stracił dwie bramki w ostatnich dziesięciu minutach spotkania.Chorzowianie od początku panowali nad sytuacją na bosku nie pozwalając gospodarzom na stworzenie zagrożenia pod własną bramką. Na wyróżnienie zasługuje Krzysztof Kamiński, który przez cały mecz skuteczne neutralizował ataki Cracovii. Na efekty dobrej gry nie trzeba było długo czekać. Już w 13 min. Pavel Szultes dośrodkował w pole karne, a Marek Zieńczuk z 10 metrów skierował piłkę do siatki.W przerwie meczu trener gospodarzy zdecydował się na dokonane dwóch zmian, ale w żaden sposób nie przełożyły się one na grę krakowskiego zespołu. Chorzowianie kontrolował grę aż do 80 min. kiedy to wyraźnie opadli z sił. Wtedy swoje umiejętności strzeleckie zaprezentował Dawid Nowak, który w trzy minuty zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.Cracovia – Ruch Chorzów 2-1 (0-1)Bramki: 0-1 – Zieńczuk, 12′, 1-1 – Nowak, 80′, 2-1 – Nowak 83′.Cracovia: Pilarz – Kuś, Żytko, Kosanović, Marciniak – Danielewicz, Szeliga (46. Bernhardt), Straus, Dudzic (46. Ntibazonkiza), Boljević (58. Nowak) – Steblecki. Trener Wojciech Stawowy.Ruch: Kamiński – Gieraga, Szyndrowski, Stawarczyk, Konczkowski – Zieńczuk (78. Janoszka), Surma, Babiarz, Malinowski, Sultes (67. Kowalski) – Kuświk (62. Jankowski). Trener Jacek Zieliński.Żółte kartki: Danielewicz – Babiarz, Konczkowski, Szyndrowski.Sędziował Jacek Rynkiewicz (Gorzów Wielkopolski).Widzów: 9153.