Po 17 miesiącach zakończył się remont chorzowskiej estakady. Od 1 lipca kierowcy jadący w stronę Bytomia mogą już skorzystać z nowo wyremontowanych pasów ruchu. Modernizacja zakończyła się 10 dni przed zaplanowanym terminem. Całkowity koszt przebudowy wyniósł blisko 38 mln zł. 26 mln pochodzi ze środków unijnych.– To ogromna inwestycja dla miasta i cieszymy się, że tak sprawnie udało się ją doprowadzić do końca. Prace szły mimo trudnych warunków atmosferycznych i postępowały znacznie szybciej, niż przewidywał harmonogram. Dzięki temu, ta ważna dla kierowców trasa, zostanie wcześniej oddana do użytku – przyznaje Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.Piesi mogą już korzystać z tzw. „ślimaka”. Początkowo pochylnia miała zostać wyburzona, ale ku uciesze mieszkańców Chorzowa, zdecydowano się ją zmodernizować. Oddane do użytku zostały również schody i winda przystosowana do przewozu osób niepełnosprawnych. Na ekranach dźwiękochłonnych zamontowano oświetlenie ledowe. Białe światło ma poprawić widoczność na drodze i wpłynąć na estetykę obiektu. Oświetlone są również miejsca pod estakadą. Jak podkreśla dyrektor MZUiM Chorzów, prace modernizacyjne przebiegały bez większych komplikacji. – Problemy były rozwiązywane jeszcze na etapie projektu. Jesteśmy zadowoleni z przebiegu prac. Termin był bardzo napięty, ale wykonawca trzymał się harmonogramu – mówi Piotr Wojtala, dyrektor MZUiM Chorzów.Część przestrzeni znajdującej się pod estakadą zostanie wykorzystana na miejsca parkingowe. W sumie ma ich być 120. Ostateczny kształt zagospodarowania tego obszaru nie jest jeszcze znany. Wstępna koncepcja zaproponowana przez architekta Jerzego Stożka zakłada m.in. przesunięcie linii tramwajowej na drugą stronę estakady, gdzie miałoby powstać nowoczesne centrum przesiadkowe oraz wybudowanie pod obiektem stalowej konstrukcji o całkowicie przeszklonych ścianach, w której znajdywałyby się m.in. galeria sztuki i kawiarnie. Taki wariant dałby miastu możliwość zbudowania rynku z prawdziwego zdarzenia. Do tej pory chorzowskie władze nie podjęły jednak żadnych wiążących decyzji w tej sprawie.1 lipca na swoje stare trasy powróciły również autobusy. Jest to dobra wiadomość dla użytkowników komunikacji miejskiej. Na czas remontu przystanek „Chorzów Estakada” został przeniesiony na ulicę Powstańców. Wiązało się to z wieloma niedogodnościami – głównie dla osób starszych. – Na tym przystanku nie ma wiaty. Jak padał deszcz nie było się gdzie schronić. Przez ten remont często zdarzało się też, że autobusy przyjeżdżały z opóźnieniem i nie można było nawet usiąść i odpocząć. Cieszę się, że remont się skończył. Teraz na pewno będzie lepiej – przekonuje Albert Wilgus, mieszkaniec Chorzowa.