Zaznacz stronę

Dąbrówka Mała chce pójść w ślady innych części Katowic i powołać radę dzielnicy. Stanie się w ten sposób dwunastą dzielnicą, w której działa podobna instytucja. Pomysłodawcy tej inicjatywy twierdzą, że cieszą się niemal stuprocentowym poparciem.Na ulicach Dąbrówki Małej zawisły afisze, które żądają traktowania zamieszkujących ją ludzi na równi z tymi z innych części Katowic. W tym celu ma zostać powołana rada dzielnicy. Utworzy ją piętnaście osób, które zostaną wybrane spośród okolicznych mieszkańców. Dzięki temu ich głos będzie lepiej słyszany w mieście. Rada dzielnicy ma reprezentować ich interesy i zabiegać o realizację ważnych dla nich celów. Jak każda organizacja tego typu będzie ona kadencyjna, a jej członkowie będą wybierani na okres czterech lat. W tym czasie co miesiąc odbywać się będą spotkania tej instytucji.Regularne spotkania mają umożliwić organizację nowych imprez sportowych i kulturalnych. Rada mogłaby również być ciałem opiniotwórczym i doradczym dla katowickiego magistratu. Jej pomysłodawcy chcą dzięki temu mieć większy wpływ na to, co dzieje się w ich okolicy. Biorą przykład z pozostałych jedenastu tego typu instytucji w Katowicach, które według nich bardzo pozytywnie wpływają na swoje najbliższe otoczenie. Jak podkreślają autorzy inicjatywy, nikt przecież nie zna Dąbrówki Małej lepiej od nich samych. – Na początek chcemy pokazać jakie możliwości mają rady i jak działają w innych częściach Katowic. Możemy na przykład spróbować rozwiązać problemy z parkowaniem na naszych dwóch największych osiedlach. Na wielkiej mapie dzielnicy mieszkańcy będą mogli zaznaczać też inne miejsca, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę – tłumaczy Dawid Ślusarczyk, jeden z pomysłodawców rady.Nie bez znaczenia są tu kwestie finansowe, rada ma bowiem ułatwić ubieganie się o środki pieniężne na dalszy rozwój dzielnicy. Jest to tym bardziej istotne, że jeszcze do niedawna takie organizacje mogły co najwyżej opiniować projekty urzędu miasta i wnioskować o przyspieszenie niektórych inwestycji. Pod tym względem dla Katowic przełomowy był rok 2013, w którym każdej radzie przyznano kwotę 150 tysięcy złotych. Dzięki tym środkom radni mogli wreszcie zaplanować swój budżet i zacząć realizować konkretne zadania.Powołanie rady wymagać będzie poparcia tej inicjatywy przez mieszkańców Dąbrówki Małej. Jest to konieczny wymóg formalny, dlatego w trzech różnych punktach dzielnicy można podpisać się pod wnioskiem o powstanie organizacji. Pomysłodawcy zapewniają, że ich celem jest stworzenie ciała, które będzie pomagać ludziom w okolicy nie reprezentując przy tym żadnej konkretnej opcji politycznej. – Razem damy sobie radę! – stwierdzają. Wygląda na to, że mają rację, ponieważ akcja zbierania podpisów rozwija się bardzo szybko. – Popierają nas ludzie z różnych części Dąbrówki Małej, zarówno młodzi, jak i starsi. Jesteśmy bardzo blisko naszego celu i są spore szanse, że jeszcze w marcu wniosek o powołanie rady wpłynie do urzędu miasta – chwali się Dawid Ślusarczyk.W bieżącym roku rady większości dzielnic będą mieć pełne ręce roboty, ponieważ w tym miesiącu odbywają się wybory ich członków. Zostaną one przeprowadzone tam, gdzie radom kończy się kadencja, to znaczy między innymi w Kostuchnie, na osiedlu Witosa czy w pobliskich Bogucicach. Rejestracja kandydatów już się zakończyła, ale warto przypomnieć, że aby kandydat został zarejestrowany w wyborach potrzebne było poparcie co najmniej dwudziestu mieszkańców dzielnicy. Głosować natomiast mogą osoby, które ukończyły osiemnaście lat i nie zostały nigdy skazane prawomocnym wyrokiem. Jakub Wesecki