Zaznacz stronę

Cree na tronie w podwójnej koronie! Zespół Sebastiana Riedla wygrał Sopot TOPtrendy Festiwal 2013! Widzowie uznali, że to właśnie ta formacja posiadają największy potencjał, by wyznaczać muzyczne trendy w nadchodzących miesiącach. Dzięki temu grupa Sebastiana może liczyć na kampanię promocyjną w telewizji Polsat o wartości 100 tysięcy złotych. Co więcej, muzycy odebrali jeszcze specjalną nagrodzę słuchaczy radia RMF Maxx!Cree zapowiedział Piotr Baron, dziennikarz radiowej Trójki, przyjaciel Bastka (tak młody Riedel bywa nazywany nie tylko przez najbliższych), jego ojca Ryszarda Riedla, zespołów Cree i Dżem. Sebastian i jego koledzy wykonali utwór „Jestem tu dla Ciebie”. Kiedy okazało się, że wygrali, Bastek powiedział: „Oby rock’n’roll grał do końca świata”.Potem na oficjalnej stronie zespołu muzycy napisali: „Zaskoczeni i wzruszeni, chcemy podzielić się naszą radością z podwójnej wygranej w konkursie Top Trendy 2013! Dziękujemy serdecznie wszystkim tym, którzy wierzyli w naszą pasję i głosowali na nasz utwór! Bez wspierającej publiczności i najwierniejszych fanów, nasza twórczość nie miała by sensu! Robimy to dla Was z największą przyjemnością, jaką można mieć z tworzenia czegoś dobrego dla innych. Wygrana nie jest tylko naszą zasługą, ale i Waszą, dlatego te nagrody są również dla Was!”.Długo pracowali na taki sukces. Chociaż fani ciągle mają wątpliwości, czy to ten festiwal, ta stacja telewizyjna, a przede wszystkim ta stacja radiowa… Bo zarówno Polsat, jak i RMF Maxx kojarzone są przede wszystkim z komercją. Na popularnym portalu społecznościowym wszyscy fani jednak gratulują. „Gratulacje dla Cree i Sebastiana Riedla. Cała DŻEMowa rodzina jest z Was dumna :)” – napisał Łukasz Kohut, fan z Rybnika.Całkiem niedawno świętowali 15-lecie działalności w Teatrze Śląskim w Katowicach. Towarzyszyła im wtedy Aukso Orkiestra Kameralna Miasta Tychy. W maju zeszłego roku wydali piąty album, doskonały krążek „Diabli nadali” z figurkami Indian na okładce. W końcu Cree to nazwa północnoamerykańskiego szczepu Indian. Nazwę pomógł wymyślić ojciec Sebastiana, Rysiek Riedel, który zawsze fascynował się życiem i historią Indian. Sam też wspominał, że chciałby mieć zespół o takiej nazwie. Syn spełnił marzenie ojca i tak powstał zespół Cree. Niedługo potem jak powstał Cree, Ryszard Riedel umarł… Ale zdążył jeszcze posłuchać syna. – Tata przychodził na nasze próby. Pamiętam, jak raz powiedział, że powinniśmy jeszcze na dziesięć lat wrócić do piwnicy, by dalej ćwiczyć. I wtedy dopiero coś z nas będzie – wspominał Bastek Riedel w jednym z wywiadów.Ogólnopolski debiut Cree odbył się w 1997 roku podczas I Festiwalu Młodej Kultury w warszawskiej Stodole, a pierwszym sukcesem było zdobycie Grand Prix VI Olsztyńskich Nocy Bluesowych. Kolejnym ważnym wydarzeniem był występ na zarejestrowanym przez TVP koncercie „Fama” w Świnoujściu. Następnym etapem na drodze Cree do zaprezentowania swojej twórczości szerszej publiczności był koncert w Sali Kongresowej w Warszawie, jako support przed Johnem Mayallem. Zespół został bardzo ciepło przyjęty. W maju 1998 roku Cree został zaproszony do Francji na festiwal w Lille. Brzmienie zespołu przypadło do gustu, znanym z wyszukanego smaku, Francuzom.Tuż przed wyjazdem do Francji Cree zarejestrował jednak materiał na debiutancką płytę, zatytułowaną po prostu Cree, która otrzymała przychylne recenzje i znalazła uznanie wśród fanów bluesa i rocka. Popularność zespołu znacznie wzrosła po sukcesach odniesionych na Olsztyńskich Nocach Bluesowych, Przystanku Woodstock w Żarach i Rawie Blues w Katowicach.Promując swoją pierwszą płytę zespół uczestniczył w trasie koncertowej z okazji 20-lecia zespołu Perfect. W 2000 roku Bastek Riedel zajął drugie miejsce w kategorii najlepszy wokalista bluesowy w plebiscycie miesięcznika „Twój Blues”. W październiku 2003 roku zespół nakręcił teledysk promujący film dokumentalny o Ryśku Riedlu, którego premiera odbyła się rok później. Bardzo ważne był dla zespołu 2004 rok, w którym to Cree świętowało 10-lecie działalności artystycznej. Z tej okazji zespół wydał płytę „Parę lat”, umieszczając na niej dziesięć utworów z poprzednich płyt w tym jeden nowy, „Po co mi więcej”.W tym też roku Bastek flirtował z tandetną telewizyjną rozrywką. Wziął udział w piątej edycji reality show „Bar”. Dość szybko jednak odpadł i, na szczęście, wrócił do grania.W grudniu 2007 roku Cree wydał kolejną, piątą już płytę, „Tacy sami”. W maju 2009 roku zespół wystąpił we Wrocławiu na ,,Thanks Jimi Festiwall”. To impreza poświęcona Jimiemu Hendrixowi. Na głównej scenie tego festiwalu pojawił się Bastek Riedel i tacy muzycy jak: Leszek Cichoński, Mieczysław Jurecki i Marek Raduli. Wraz z 6000 uczestników festiwalu zagrali oni utwór ,,Hey Joe”, bijąc tym samym rekord Guinnessa.Ważne dla Bastka są koncerty na Festiwalu Ryśka Riedla „Ku Przestrodze”, który najpierw odbywał się na tyskich Paprocanach, a od kilku lat organizowany jest w Chorzowie. Cree jest gospodarzem jednego dnia festiwalu, ale Bastek zawsze wchodzi też na scenę podczas koncertów Dżemu i wykonuje z formacją swojego ojca kilka jego przebojów… To zawsze najbardziej magiczne chwile tej imprezy. Bastek wyglądem, ale przede wszystkim głosem, przypomina swojego ojca. I wtedy zawsze wraca pytanie: dlaczego młody Riedel nie śpiewa dzisiaj w Dżemie? – To jest temat dla mnie zamknięty… Z szacunku dla mojego ojca po prostu w życiu bym się nie odważył tego zrobić i śpiewać w tym zespole – odpowiada.Warto dodać, że Cree występuje w składzie: Sebastian Riedel – wokal,gitara, Sylwester Kramek – gitara, Lucjan Gryszka – gitara basowa, Adam Lomania – instrumenty klawiszowe i Tomasz Kwiatkowski – perkusja. Mottem zespołu i jego myślą przewodnią są słowa często używane przez Sebastiana Riedla „Żeby żyć trzeba grać, żeby grać trzeba żyć”.