Zaznacz stronę

Chociaż pochodzi z Warszawy, to właśnie ze Śląskiem ma najwięcej miłych wspomnień. Bo tu, jak sam podkreśla, znajdował prawdziwych przyjaciół i wiernych czytelników. 8 listopada swoje 90. urodziny obchodził Józef Hen, autor takich takich dzieł jak „Cud z chlebem”, „Błazen – wielki mąż” czy „Krzyż Walecznych”. Z tej okazji 13 listopada pisarz spotkał się ze swoimi czytelnikami w Miejskim Domu Kultury Koszutka w Katowicach.- Wybitny pisarz, wspaniały człowiek i czarujący mężczyzna – tak zapowiedziała pojawienie się na scenie wielkiego pisarza, dramaturga, scenarzysty, a także publicysty i reportażysty Beata Netz, która wieczór poświęcony jego twórczości prowadziła wspólnie z Maciejem Szczawińskim. Na miejscu  zjawiło się wielu znamienitych gości. Wśród nich m.in. wicemarszałek województwa śląskiego Aleksandra Gajewska-Przydryga, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Tadeusz Donocik oraz prezydent Katowic Piotr Uszok. – Obszar literatury jest czymś bardzo ważnym. Również w życiu mieszkańców naszego miasta, co widać po ilości osób zgromadzonych na tej sali. Nie pamiętam by była ona tak pełna jak dzisiaj. To wyraz wdzięczności i przywiązania do twórczości naszego jubilata. Chciałbym, żebyśmy mogli się cieszyć z tej twórczości jeszcze przez wiele lat i żeby ta pasja literacka trwała jak najdłużej – mówił prezydent Katowic. Podczas spotkania czytano fragmenty książki „Najpiękniejsze lata”. Tak właśnie określa swoją młodość Józef Hen. Mimo że był to jednocześnie najtrudniejszy okres jego życia. – Jak się ma 17, 18 lat to zakłada się, że to są najpiękniejsze lata – skomentował wybór tytułu książki jej autor. Spytany o to jak zostać pisarzem odpowiedział. – W życiu każdego może coś zajść. Ważne, żeby zrozumieć co zaszło i umieć to napisać – zaznaczył. Podczas spotkania można było również posłuchać fragmentów najnowszej książki Józefa Hena „Szóste, najmłodsze i inne opowiadania ”, która została opublikowana w 2011 r. Przeczytał je sam autor, który zdradził również, że zbiorem opowiadań zainteresowali się już filmowcy. – Jest to m.in. Agnieszka Holland, z którą już jakiś czas temu zaczęliśmy mailować. W pierwszej kolejności nakręciła jednak film „W ciemności”, za który miała szansę otrzymać Oscara… ale powiedziała, że jeszcze wróci do mojej książki – mówił Józef Hen, którego dzieła od późnych lat 50. aż do dnia dzisiejszego inspirują największych reżyserów filmowych nie tylko w naszym kraju, ale również zagranicą. Na ich podstawie powstały już m.in. „Prawo i pięść” Jerzego Hoffmana, „Nikt nie woła” Kazimierza Kutza czy czechosłowacki „Bokser i śmierć” w reżyserii Petera Solana. Józef Hen przyznał podczas spotkania, że miewał w swojej literackiej karierze trudne chwile. Bywało tak, że na wydanie książki czekać musiał latami. To jednak nie podcięło mu skrzydeł. – Byłem kiedyś na takim spotkaniu z dziećmi. One zadają naprawdę bardzo ciekawe pytania. Usłyszałem wtedy: czy nie pomyślał pan kiedyś, żeby przestać pisać? Odpowiedziałem: owszem. I co pan na to? Napisałem o tym opowiadanie – odpowiedział w swoim stylu Józef Hen. Studenci Uniwersytetu Śląskiego mieli okazję spotkać się z pisarzem 14 listopada. Tego samego dnia Józef Hen pojawił się także w Bibliotece Śląskiej, gdzie został wyróżniony nagrodą Amicus Librorum przyznawaną przyjaciołom śląskiej Książnicy. Katowickie urodziny pisarza zorganizował Komitet Honorowy Obchodów, na czele którego stanęli prezydent Katowic Piotr Uszok, prof. Jan Malicki, dyrektor Biblioteki Śląskiej oraz Dorota Stasikowska-Woźniak, dyrektorka Dress for Success Polska.